sobota, 23 marca 2013

Dobro i zło.

Dawno nie pisałam,ale chcę Was poinformować o wizji,która mnie ostatnio nawiedziła.Stały dwie grupy ludzi naszej rasy.Jedni ubrani cali na czarno i drudzy ubrani cali na biało.Osoby w białym ubraniu chroniły ludzi,a w czarnym próbowali ich zniszczyć.Nie wiem kiedy się to wydarzy,ale toczyła się między nami walka.Nie wiem jak Wy i ja Was do niczego nie zmuszam.Ale postanowiłam stanąć po stronie dobra i walczyć o ludzi,a nie przeciwko nim.Kto jest ze mną.?



                                                                                                                                    Farley

17 komentarzy:

  1. Co ty wygadujesz?? Coza bzdury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Em...kurczę nigdy tak się nie uśmiałam z ludzkiej głupoty...jeśli nie umiesz czytać to nie czytaj proste...A jeśli naprawdę nie wiesz o co chodzi to tak w skrócie miałam wizję,byłam po stronie zła,postanowiłam przejść na dobrą i ocalić ludzi.Nie bzdury,a prawda.A jeśli nie podoba Ci się to co pisze to nie czytaj.Proste i logiczne.

      Usuń
    2. Anonimie, nie powinno być czasem "co za"? Tak na marginesie... xD
      Farley, nie potrzebne uniesienie, chociaż było do przewidzenia. Po prostu słabo wytłumaczyłaś wizję, nie każdy to pojmie ;).
      Pzdr.

      Usuń
    3. Masz racje Su.Ale to chyba logiczne,że zacznę się śmiać jak ktoś pisze,że to bzdury.

      Usuń
    4. Popatrz z różnych perspektyw - dla nich to są właśnie bzdury, dla nas twierdzenia, że to bzdury. Jak ludzie czegoś nie rozumieją to zazwyczaj tak pomyślą.

      Usuń
    5. A no rzeczywiście,ale niech łaskawie się nie wpierdalają i nie mówią,że to bzdury bo jak ja im pokażę bzdury to ***** im nogi z tyłka powyrywam... ;D

      Usuń
    6. Farrr, to żałosne co teraz napisałaś.

      Usuń
    7. No sorry,ale ja tu się kurna męczę by pamiętać wizję bez spisywania na kartkę,a oni mi mówią,że to bzdura.Też byś się porządnie wkurzyła.

      Usuń
    8. Nie, ja bym się nie wkurzyła, bo patrzę na wszystko z różnorakich perspektyw i potrafię zrozumieć nawet niepojętnych ludzi. Jak widać ta dyskusja nie ma już sensu, więc koniec jak na razie ;).

      Usuń
    9. A jakież to znów bzdury?? To tylko wizja, zwykła, normalna wizja. Dlaczego reagujesz tak dziwne i negatywnie?

      Usuń
  2. Siedzę i zastanawiam się nad tym co napisałaś i uważam że to było bardzo i niesamowicie..........żenujące nie-wiem czy się nudziłaś siedząc przy komputerze czy po prostu chciałaś zabłysnąć jakie niesamowite rzeczy ci się zdarzają....
    Czasami warto coś wy myśleć, ale są też rzeczy które warto zachować dla siebie.
    Czasami nie warto udawać nad inteligentnego.

    Pozdrawiam Dragolin Krogulec

    PS. chciałem napisać to bardziej dyskretnie ale się nie udało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi,że uważasz,że to jest wymyślone.Mnie i Sakhe nawiedzają wizje,mnie nawiedziła ta,a ludzie uważają to za żarty.Mnie nie obchodzi co ludzie myślą sobie o tym,że mam wizje i to strasznie boli kiedy trwają więcej niż kilka minut.Ale błagam nie wmawiajcie mi,że to mój wymysł,ponieważ ja to widziałam.Ja to czułam,widziałam i byłam zdruzgotana,a wasze komentarze zaczynają mnie zmuszać do zaprzestania brania udziału w tym blogu i jak będzie więcej komentarzy pod tytułem to żałosne to będę zmuszona do zaprzestania współpracy z Wami.

      Usuń
    2. Dragolin, mój drogi - to że Farley ma wizje, a ty nie to nie znaczy, że to co ona doświadcza jest żenujące.
      Farley po prostu słabo to opisuje, przyznam, że jej posty często są pozbawione sensu, ale to nie czyni jej żenującą. Już ty mniej zabłysnąłeś pisząc taki komentarz. Może ona po prostu nie umie wyrazić tego słowami, ale to nie znaczy że masz ją od razu potępiać, powiem wprost - twój komentarz był chamski, niegodny i kompletnie bezsensowny, bardziej niż post Farley.
      Na przyszłość, nie wiem, nie pisze się z myślnikiem, to dziwne że to tak napisałeś, to taka rada na przyszłość, to co napisałeś, jest denerwujące i [jak się dowiedziałam] nawet Sakhe wprawiło w oburzenie. Ortografia nie jest trudna mimo wszystko.
      Radze pomyśleć, zanim napiszesz taki komentarz, bo jak sam napisałeś "czasami nie warto udawać nad inteligentnego".
      Pozdrawiam c:

      Usuń
    3. Dziękuję Ci Sheva za to,że jesteś ze mną.Dziękuję również wszystkim osobom,które myślą to co Sheva.

      Usuń
  3. Wydaje wam się, że wszystko świetnie rozumiecie, wszystko wiecie, jesteście obdarzeni niespotykaną mądrością i jesteście jakimiś "Dziećmi Indygo"... To tylko świadczy o waszej niedojrzalosci. Próbujecie udowodnić innym że jesteście inni niż wszyscy, wydaje wam sie zescie pozjadały wszystkie rozumy, a tak naprawde muszę was uświadomić - każdy w waszym wieku przez coś takiego przechodzi. To sie nazywa bunt okresu dojrzewania i sprzeciw rodzicom. Ech,w waszym wieku tez byłem przekonany ze ja wszystko tak doskonale wiem, a moi rodzice o tym nie maja nawet pojecia, a tymczasem teraz dojrzałem i pożylem na tym świecie trochę dłużej i sie przekonałem ze nie wszystko jest takie proste jak sie wydaje i ze dorośli jednak maja czasem racje, a dzieci ponieważ maja mniejsze doświadczenie i mniej przeżyły wiadomo ze sie buntuja, bo po prostu jeszcze niewiele rozumieją. I wymyślają sobie ze są dziećmi Indygo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodzę się z twoim stwierdzeniem, że dzieci mniej przeżyły. Każdy ma inne życie, czasami takie dziecko przeżywa więcej niż nawet dorosły. To nie jest jakiś tam "bunt dojrzewania" i nie świadczy o naszej niedojrzałości, dojrzałość posiadamy, a buntownicza natura towarzyszy nam praktycznie od zawsze. Nie każdy w naszym wieku "coś takiego" przechodzi, TACY SIĘ JUŻ RODZIMY. Skoro w naszym wieku (którego nie znasz) też byłeś tak wielce przekonany o (właściwie nie wiemy dokładnie czym, bo wspomniałeś w tym temacie jedynie o tym, że nie wszystko jest takie proste, a dorośli czasem mają rację), to ile masz lat, Anonimie? ;P

      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Również nie zgodzę się z twoim rozumowaniem. Jesteś typowym, zwykłym człowiekiem, który najwidoczniej miał jakieś problemy w życiu, lub w młodości. To, że istnieją Indygo, czy Krystaliczni, to nie wymysł - co bunt okresu dojrzewania ma do widzenia duchów, telepatii czy przenoszenia przedmiotów siłą umysłu?? Nie uważam, żeby hormony mogły w jakiś sposób wpływać na nasze umiejętności.
      Piszesz, że to nie istnieje, bo nigdy tego nie doświadczyłeś, ludzie to wzrokowcy - jeśli czegoś nie zobaczą, to po prostu nie uwierzą. To że ty czegoś nie doświadczyłeś, to nie znaczy, że nie doświadczyli tego inni. To jakbyś twierdził, że wybuchu bomby atomowej nie było, bo tego nie doświadczyłeś, więc to nie ma prawa istnieć. Twoje rozumowanie jest po prostu błędne, ale to nie znaczy, że jesteś słabo rozwinięty i tępy, po prostu nie masz takowego doświadczenia.
      Twoja dojrzałość, również nie ma z tym nic wspólnego. To tylko dojrzałość cielesna - przyziemna i mało znaczna. Każda dusza, była tworzona tak samo, przez Boga [nie ważne jakiej religii], i to że urodziłeś się wcześniej od nas, świadczy po prostu, że szybciej umarłeś w poprzednim życiu, i jeszcze raz chciałeś spróbować. Nasze dusze, mimo wszystko, są nieśmiertelne, człowiek nabywa doświadczenia przez wiele żyć, to zależy czego mu brakuje. Każdy z nas czegoś doświadczył, innego niż kiedyś, by po prostu nas doskonalić, kształtować naszą osobowość.
      Mam nadzieję, że zrozumiesz, i nie będziesz już wypisywał podobnych bzdur.
      Pozdrawiam.

      Usuń